
Prowadzenie własnego biznesu w postaci apteki to trudne przedsięwzięcie. To nie tylko placówka świadcząca usługi farmaceutyczne, ale także przedsiębiorstwo, które ma przynosić zyski. Jeśli to się nie udaje, wiele aptek jest sprzedawanych. To szansa dla kolejnego jej właściciela. Jak ją więc dobrze wykorzystać?
Lokalizacja oraz gęstość zaludnienia
Znalezienie ofert z lokalem apteki nie jest wcale trudne. Można je wyszukać w Internecie lub w siedzibie okręgowych izb aptekarskich. Najważniejsze kryterium przy wyborze danej placówki to miejsce, w którym się znajduje. Najczęściej to właśnie ono decyduje o powodzeniu tego typu biznesu. To także ono może być powodem sprzedaży apteki. Zatem jeszcze przed spotkaniem z właścicielem apteki warto przeprowadzić rekonesans okolicy, aby ocenić potencjał lokalizacji. Szczególną uwagę należy zwrócić na konkurencję. Jeśli w bliskim sąsiedztwie znajdują się apteki sieciowe o agresywnej polityce cenowej, start może być bardzo trudny.
Kolejnym czynnikiem, który wpływa na atrakcyjność oferty zakupu apteki, jest gęstość zaludnienia –obecna i przyszła. Rozglądając się po okolicy, należy zwrócić uwagę na infrastrukturę drogową i komunikacyjną oraz łatwy dostęp i widoczność apteki. Sporą wskazówką dotyczącą przyszłości naszego biznesu może być bliska obecność inwestycji deweloperskich. Dają one szansę na wzrost zaludnienia w przyszłości.
Rozpoznawalność apteki
Ponadto przed zakupem placówki warto również dowiedzieć się, czy administrator (lub właściciel) lokalu, w którym znajduje się apteka, wprowadził jakiekolwiek obostrzenia dotyczące wykorzystania jego elewacji. Jeśli apteka będzie bardziej widoczna i rozpoznawalna, jest większa szansa na jej sukces.
Wystarczy spojrzeć na nowoczesne apteki z bardzo wyraźnymi napisami i świecącymi kasetonami. Taki sposób zasygnalizowania obecności apteki jest obecnie najskuteczniejszym i dopuszczalnym w przepisach sposobem na jej reklamę. Jednak nie będzie to możliwe, jeżeli administrator (właściciel) lokalu zabroni nam jakichkolwiek działań tego typu. Brak wcześniejszej wiedzy o takich ograniczeniach może skutecznie zrujnować zaplanowaną strategię rozwoju biznesu.
Wnętrze apteki i podstawowe dane
Następnym krokiem jest już obejrzenie lokalu od środka i spotkanie z właścicielem. Wchodząc do apteki, należy zwrócić uwagę na meble, komputery i ogólny stan lokalu. Najczęściej rzeczy te są już stare i dobrze byłoby je wymienić – to jest tzw. ukryty wydatek, który będzie trzeba ponieść. Potem właściciel apteki powinien dać nam dostęp do systemu aptecznego w celu uzyskania podstawowych danych dotyczących jej funkcjonowania i rentowności.
Jednym z najważniejszych parametrów jest miesięczny obrót. Warto sprawdzić dane przynajmniej z ostatnich dwóch lat, aby ocenić zmianę rentowności apteki w czasie. Dodatkowo należy uzyskać od właściciela wysokość średniej ceny opakowania leku, średniej transakcji, średniej marży apteki oraz liczby pacjentów w ciągu miesiąca. Porównanie tych danych ze średnią krajową pozwala ocenić potencjał drzemiący w aptece, który możemy obudzić dzięki swojej pracy i zaangażowaniu.

Obrót apteki a średnia krajowa
Jeśli z danych wynika, że obrót apteki jest niższy niż średnia krajowa, a okoliczni mieszkańcy nie potrafili nam wskazać drogi do niej, można wnioskować, że jest mało widoczna lub mało rozpoznawalna jako miejsce usług farmaceutycznych. Z kolei jeśli marża apteki jest wyższa niż średnia krajowa, a okoliczni mieszkańcy twierdzą, że w tym miejscu jest drogo, oznacza to, że należy wprowadzić odpowiednią strategię cenową. Natomiast jeżeli liczba pacjentów w aptece jest wyższa, ale wartość pojedynczej transakcji jest niższa od średniej krajowej, należy przemyśleć zwiększenie asortymentu i magazynu.
Bardzo częstym błędem aptekarzy jest obawa przed rozszerzaniem oferty apteki. Najbardziej ryzykowna, z punktu widzenia kupującego aptekę, jest sytuacja, gdy marża, obrót i liczba pacjentów są poniżej średniej krajowej, a mieszkańcy odsyłają nas do innej placówki tego typu. Na ogół świadczy to o złej opinii apteki. Może być to kwestia personelu, właściciela lub innych czynników niemożliwych do rozpoznania. W takich sytuacjach zakup apteki to dość ryzykowna inwestycja.
Jak wycenić wartość apteki?
Jest wiele metod, by wycenić wartość apteki. Aby cały proces przebiegł pomyślnie, warto zatrudnić prawnika, dobrego księgowego lub doradcę podatkowego, ewentualnie rzeczoznawcę majątkowego. Taka osoba przeprowadzi nas przez meandry prawne całego przedsięwzięcia. Za każdym razem warto skorzystać z co najmniej dwóch lub trzech metod wyceny wartości apteki, bo każda z nich może dać inny wynik. Najważniejsze z nich to:
- metody majątkowe (np. metoda księgowa, odtworzeniowa, likwidacyjna),
- metody dochodowe (np. metoda zdyskontowanych zysków, zdyskontowanych przepływów pieniężnych do akcjonariuszy DCF (Discounted Cash Flow), zdyskontowanych dywidend czy skorygowanej wartości bieżącej (APV),
- metody porównawcze (np. metoda wskaźnikowa).
Kluczowym parametrem stosowanym w takich sytuacjach jest średni miesięczny obrót w ostatnim roku (lub więcej) jej funkcjonowania. W zależności od przeprowadzonych negocjacji wartość apteki najczęściej ustala się przez pomnożenie wysokości wspomnianego obrotu przez liczbę, która rzadko przekracza 2. Do tego dolicza się wartość zastanego magazynu (jeśli należy on do podmiotu i został w całości spłacony w hurtowniach) oraz wartość lokalu, w którym znajduje się apteka. Większość aptek mieści się w lokalach wynajmowanych, co obniża ich cenę, jednak trzeba się wtedy liczyć z koniecznością miesięcznego opłacania niemałego czynszu. Umiejscowienie apteki w takim lokalu wiąże się też z dodatkowym ryzykiem, związanym z brakiem gwarancji stałości warunków wynajmu. Własny lokal, mimo że podnosi znacząco cenę apteki, sprawia, iż inwestycja jest obarczona nieco mniejszym ryzykiem.
Jak uzyskać zezwolenie na prowadzenie apteki?
Istotną kwestią wynikającą z zakupu apteki jest zezwolenie na jej prowadzenie wydawane przez Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego. Zezwolenie takie należy do przedsiębiorcy lub spółki prowadzącej placówkę. Ich zmiana wymaga zatem uzyskania nowego zezwolenia, którego koszt wynosi 11 250 zł. Dodatkowo wiąże się to z ponownymi oględzinami przez inspektora lokalu, w którym mieści się apteka.
Wydanie zezwolenia powinno nastąpić nie później niż w ciągu miesiąca, a w przypadkach szczególnie skomplikowanych – nie później niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia wszczęcia postępowania. W przypadku inwestora liczącego na szybki zwrot inwestycji okres oczekiwania na rozpoczęcie działalności apteki może oznaczać spore straty.
Nie zawsze potrzebne jest nowe zezwolenie
Można też kupić aptekę bez konieczności uzyskiwania nowego zezwolenia. Dzieje się tak, jeśli placówka należy do spółki (spółka jawna, spółka cywilna, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością). Kupujący przejmuje wtedy udziały w istniejącej spółce, aktualizując jedynie te dane w Krajowym Rejestrze Sądowym. Nabycie udziałów w takiej spółce nie zmienia charakteru publicznoprawnego podmiotu, które dysponuje zezwoleniem. W przypadku takiego zabiegu dotychczasowe pozwolenie wydane przez WIF ulega więc jedynie aktualizacji, za co należy zapłacić 2 250 zł (w tym momencie można też zmienić nazwę apteki). Takie rozwiązanie pozwala nie tylko zaoszczędzić pieniądze, jakie byłyby potrzebne na wydanie nowego zezwolenia, ale również zachowana jest ciągłość pracy apteki. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku wykupywania udziałów spółki posiadającej placówkę przejmujemy również jej zobowiązania wobec dotychczasowych pracowników.
Gdy kupujemy aptekę, przede wszystkim powinniśmy zastanowić się, dlaczego jej dotychczasowy właściciel zdecydował się na sprzedaż. Najczęstszą przyczyną chęci pozbycia się tego typu placówki jest jej nieopłacalność. W takiej sytuacji kluczem do sukcesu jest prawidłowe zdiagnozowanie przyczyny finansowego niepowodzenia apteki i umiejętność wprowadzenia zmian, które przywrócą jej rentowność. Może to być kwestia zastosowania nowej polityki cenowej i odświeżenia wizerunku placówki. Niekiedy konieczna jest też wymiana dotychczasowych pracowników apteki.
Żródło: Zespół redakcyjny MGR.FARM pod redakcją dra n. farm. Łukasza Izbickiego, "Jak kupić aptekę?", MGR.FARM nr 3/2015, s. 38-39